02. Różaniec niejedno ma imię.

Październik, u nas miesiąc różańcowy. A jak jest w innych religiach? Czy są takie, które posiadają swoje „różańce” i jak wygląda ich modlitwa przy użyciu tychże? Na takie właśnie pytania spróbowaliśmy sobie odpowiedzieć  w czasie październikowego spotkania, a przy okazji podzielić się zdobytą wiedzą z innymi. Dzięki zbiorom naszej katechetki, koordynatorki projektu, mogliśmy wiele z tych modlitewnych sznurów zobaczyć na własne oczy, a nawet wziąć do rąk.  Z wami dzielimy się fotografiami. I krótką informacją o "różańcach" innych wyznań i religii.

Powtarzalna, kontemplacyjna modlitwa, odmawiana przy pomocy nanizanych na różne sznury paciorków, znana jest nie tylko w katolicyzmie. W innych wyznaniach chrześcijańskich, a także religiach zdawałoby się bardzo odległych od chrześcijaństwa, znajdziemy pewne odpowiedniki różańca. Ale po kolei.:

Judaizm nie posiada swojego różańca. Nie zapominajmy jednak, że to właśnie z tą religią związana jest historia naszego różańca. Księga Psalmów, która jest odległą, ale jednak inspiracją do jego powstania, to przecież Stary Testament. Żydzi nie mają modlitewnego sznura, ale recytują psalmy. Nieco podobnie ma się rzecz z protestantami: nie mają odpowiednika różańca, ale odmawiają wiele psalmów, a w czasie nabożeństw Słowa Bożego śpiewają pieśni o licznych zwrotkach, co można uznać za jakąś analogię modlitwy różańcowej. Wyjątkiem są jednak anglikanie, którzy mają różaniec z trzech dziesiątek przedzielonych trzema osobnymi paciorkami, na którym odmawia się 33 razy Ojcze nasz dla uczczenia 33 lat życia Jezusa.

Bogatą tradycję w tym względzie posiada natomiast chrześcijaństwo wschodnie. Zarówno w prawosławiu, jak i greckokatolicyzmie znane są tzw. czotki (z greckiego komboskion), na których odmawia się tzw. Modlitwę Jezusową. Ma ona charakter przebłagalny: „Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną, grzesznym!”. Modlitwa ta przeplatana jest wezwaniami o pomoc do Bogurodzicy. Czotki mogą mieć od 10 do nawet 500 paciorków: czasem koralików, częściej jednak są to jakby węzełki z ozdobnego sznurka. Staroobrzędowcy mają zaś najczęściej skórzana lestowkę o bogatej, biblijnej symbolice.

Islam także ma swoje modlitewne sznury. Muzułmańskie różańce zwą się tasbih/tespih albo subha. Rozważa się na nich 99 imion Allaha – wyznawcy islamu wierzą, że ich Bóg ma 100 imion, ale setne zna tylko on sam. Islamski różaniec jest zatem bardziej podobny do naszej litanii, ale odmawianej przy pomocy przesuwania paciorków, których jest albo 99 (w pełnej wersji), albo 33 w wersji skróconej – wówczas przesuwa się tasbih w palcach trzykrotnie.

Swoje wersje „różańca” mają też buddyści, którzy  używają podobnego przedmiotu, zawierającego 108 koralików na pamiątkę 108 braminów obecnych przy narodzeniu Buddy. Także pobożny wyznawca hinduizmu nie rozstaje się z malą, która ułatwia powtarzanie imion ulubionych bóstw. Mala to tybetański lub indyjski sznur modlitewny, który pełni funkcję  „licznika” do odliczania ilości wykonanych mantr i innych powtarzalnych praktyk religijnych. Używa jej i buddyzm, i hinduizm. Podobny do mala sznur w zen zwie się nenju lub juzu.

A dlaczego mówimy o różańcu gdy tematem przewodnim tej edycji są święte księgi różnych religii? Po powyższym tekście nie trzeba chyba tego wyjaśniać – genezą różańca jest Pismo Świete, rozważamy w nim tajemnice opisane w Biblii, a modlitwy, których w różańcu używamy, także z naszej świętej księgi się wywodzą. Analogie do tego znajdziemy także w innych religiach.

Zajęcia o sznurach modlitewnych w innych religiach odbyły się nie tylko w realizujacej projekt "Oblicza dialogu" II A LO; podzieliliśmy się tą tematyką także z klasami II ZSZ, które w pierwszym semestrze mają  tematy dotyczące różnych wyznań chrześcijańskich i  wielkich religii świata.

Jako dodatek - zapis fonetyczny "Zdrowaś Mario" po hebrajsku - przy okazji różańca i innych religii jeden z naszych uczestników zaproponował, żebyśmy spróbowali sie nauczyć.