Tuchów- sanktuarium, historia, obraz cudowny
Dnia 14.04.2018 roku „Młody Asyż” udał się do Tuchowa, aby poznać historię, zwiedzić sanktuarium i pomodlić się przed cudownym obrazem Matki Boskiej Tuchowskiej.
Dowiedzieliśmy się, że Sanktuarium w Tuchowie jest jednym z najstarszych i najliczniej odwiedzanych miejsc świętych w południowo-wschodniej Polsce. Leży przy drodze z Tarnowa do Nowego Sącza a jego początki nie są do końca znane. Tradycja głosi, że dawniej znajdował się tutaj lipowy gaj, gdzie stała pogańska świątynia, do której zmierzali pielgrzymi.
Według tradycji benedyktyńskiej - pierwszy drewniany kościół w Tuchowie wzniesiono w 1079 roku. Prawdopodobnie kościół wizytował św. Stanisław ze Szczepanowa jako bp krakowski, a później św. Jan Kanty odprawił tu swoje prymicje. Opiekunami sanktuarium byli benedyktyni, jezuici i księża diecezjalni. Od 1893 roku stróżami cudownego obrazu są redemptoryści, których sprowadził Ignacy Łoboza, bp tarnowski. 2 października 1904 odbyła się uroczysta koronacja obrazu Matki Boskiej Tuchowskiej, której dokonał ówczesny bp tarnowski, Leon Wałęga.
Niezwykle ważnymi dla sanktuarium są dni Wielkiego Odpustu Tuchowskiego, związane ze świętem Matki Boskiej Tuchowskiej (2 lipca). Odpust trwa osiem dni, a uczestniczy w nim co roku ponad 100 tys. pielgrzymów. Inne równie ważne uroczystości to Nawiedzenie NMP (31 maja), tzw. mały odpust (8 września), rocznica koronacji obrazu w niedzielę po 2 października oraz święto NMP Różańcowej (7 października).
2 października 2010 kościół pw. Nawiedzenia NMP i św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Tuchowie otrzymał tytuł bazyliki mniejszej.
Zapoznaliśmy się z historią tego miasta:
Kiedy Tuchów pojawił się jako osada – tego na pewno stwierdzić się nie da; być może już w czasach rzymskich, a może nawet wcześniej, o czym świadczyć mogą znaleziska archeologiczne (siekierka krzemienna, fragmenty ceramiki cienkościennej). We wczesnym średniowieczu Małopolska weszła w skład organizmu państwowego plemienia Wiślan, a po upadku Państwa Wielkomorawskiego (906 r.) – w skład powstającego państwa polskiego. Wyniki dotychczasowych badań historyków zdają się wskazywać na epokę Bolesława Chrobrego jako na początek osady; był to bowiem okres pierwszej kolonizacji doliny Białej. Przypuszcza się, że istniał tu gródek, stanowiący aprowizacyjne zaplecze królewskiej drużyny; mieszkańcy osady trudnili się hodowlą, o czym świadczą niektóre nazwy miejscowe (Gadówka, Wołowa, Karwodrza). Pochodzenie nazwy osady jest niejasne i nie zostało dostatecznie wyjaśnione. Być może jest to nazwa dzierżawcza, pochodząca od nazwiska Tuch (może zasadźcy), które jednak w źródłach nie zostało tu odnotowane. Z tego to okresu pochodzi – jak powiada legenda – najstarszy kościółek, usytuowany na wzgórzu Lipie. Według niej miał go poświęcić biskup i późniejszy męczennik Stanisław ze Szczepanowa. O tym jednak źródła historyczne milczą. Pierwszym dokumentem, w którym pojawia się nazwa osady – „Tucov” – jest tzw. przywilej Idziego z roku 1125. Dokument ten dostarcza ważnej informacji o jej historii: druga żona króla Władysława Hermana, Judyta Salijska, w skład posagu której wchodziły te ziemie, podarowała je pod koniec XI wieku benedyktynom tynieckim, a papież donację tę potwierdził. Odtąd benedyktyni zarządzali nie tylko Tuchowem, ale całym tzw. „kluczem tuchowskim”. Dbali o osadę i kiedy w początkach XIV wieku odkryto tu pokłady bardzo cennej wówczas kopaliny – soli, wystąpili (ówczesny opat Bogusław) do króla Kazimierza Wielkiego o podniesienie osady do rangi miasta. Król, wziąwszy pod uwagę dotychczasowe zasługi opata dla królewskiego majestatu postanowił się do prośby przychylić i 2 listopada 1340 roku decyzję taką podjął. Osada stała się miastem na prawie niemieckim (magdeburskim). Otrzymała samorząd, herb (obecnie nieco zmodyfikowany) i prawo jarmarku co wtorek. Na lewym brzegu Białej wytyczono rynek, który zachował swój kształt do dziś. Wkrótce obok rynku pobudowano kościół pod wezwaniem św. Jakuba, ponieważ komunikacja z tym starszym, położonym na prawym brzegu rzeki, była utrudniona, a czasem wręcz niemożliwa.
Pomyślny rozwój miasta przypadł na wieki XV i XVI. Pojawili się tu liczni rzemieślnicy: piekarze, rzeźnicy, piwowarzy, tkacze, szewcy, rozwinęło się życie cechowe. Tuchowscy kupcy utrzymywali ożywione kontakty handlowe, głównie z Węgrami. Handlowali solą, którą wydobywano przez około 300 lat, bydłem, przywozili wino.
Stopniowy upadek miasta nastąpił w wieku XVII, zwłaszcza po szwedzkim potopie, kiedy Tuchów padł łupem wojsk Rakoczego, które mieszkańców ograbiły a miasto w znacznym stopniu zniszczyły. Dzieła dopełniły zbierające obfite żniwo zarazy oraz pożary, z których najbardziej dla miasta tragiczny był ten z roku 1789 – spłonęły 24 domy w rynku, kościół św. Jakuba, budynek szkolny i stodoła wojskowa, były ofiary w ludziach. Prawie 100 lat po tym wydarzeniu powołano do życia straż pożarną (1883 r.)
Po I rozbiorze Tuchów znalazł się w Galicji, co w znacznej mierze zadecydowało o dalszych losach miasta. Cesarz Józef II skasował w 1782 roku wiele zakonów, w tym benedyktynów. Ziemie wchodzące dotąd w skład klucza tuchowskiego przejęło państwo. Wystawiono je na licytację. Dobra tuchowskie kupił hrabia d’Altona, później baron Hirsch. Od niego odkupili je Rozwadowscy, którzy byli ich właścicielami do 1945 r. i wiele dobrego dla miasta zrobili, zwłaszcza hr. Ludwika z Zamojskich Rozwadowska , m.in. ufundowała ochronkę, przekazała teren pod cmentarz.
Powolne ożywienie gospodarcze odnotowano w II połowie XIX wieku. Powstały: most na Białej, poczta, linia kolejowa, tarnowsko-leluchowska, łącząca z Wiedniem, dzięki której charakterystyczny wyrób tuchowskich masarzy – kiełbasa tuchowska – do stolicy docierał. Osiedlili się w mieście Żydzi. Przez kilkanaście lat Tuchów był nawet „becyrkiem”, czyli czymś w rodzaju powiatu.
Kolejna fala zniszczeń to okres I wojny światowej, podczas której Tuchów mocno ucierpiał, gdyż znajdował się w strefie frontowej i przechodził kilkakrotnie z rąk do rąk. Mieszkańcy narażeni byli na liczne grabieże, rekwizycje, konfiskaty; padali ofiarami zabójstw i działań bojowych, w tym wielkiej bitwy armatniej w czasie ofensywy gorlickiej w maju 1915 r. W klasztorze i dworze Rozwadowskich utworzono szpitale, a w budynku „Sokoła” – cerkiew. Pałac Rozwadowskich został doszczętnie obrabowany, uszkodzony został niedługo przed wojną wyremontowany kościół św. Jakuba, zniszczono ratusz i most na Białej, przy rynku zostało zaledwie kilka całych, ale obrabowanych domów. Z trzech tysięcy mieszkańców po wojnie zostało około pięciuset. Na pograniczu gmin Pleśna i Tuchów toczyła się w dniach 22 – 25 XII 1914 r. bitwa, w której wzięła udział I Brygada Legionów pod dowództwem ppłk. Kazimierza Sosnkowskiego, a która przeszła do historii jako „bój pod Łowczówkiem”. Wielu mieszkańców Tuchowa i gminy brało udział w walkach Legionów. Tradycje walki o wolność sięgają tu czasów Grunwaldu, powstań narodowowyzwoleńczych; przed I wojną światową działały w gminie Polskie Drużyny Strzeleckie, z których rekrutowali się legioniści. Chlubną rolę odegrał też ruch sokolski – w Tuchowie przed I wojną i w okresie międzywojennym działało prężnie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”.
W okresie międzywojennym miasto dźwigało się powoli z upadku spowodowanego wojennymi zniszczeniami. Działały tu liczne organizacje polityczne; szczególnie rozwinięty był ruch ludowy. Tuchów był jedynym miasteczkiem w powiecie tarnowskim, które zachowało prawa miejskie.
Kontynuacją patriotycznych tradycji był ruch oporu w czasie II wojny światowej, który zaowocował udziałem w Akcji „Burza” Batalionu „Barbara” 16 Pułku Piechoty Armii Krajowej, a także odbywającym się tu w kilku ośrodkach tajnym nauczaniem. Z działań wojennych – w przeciwieństwie do pierwszej wojny – Tuchów wyszedł z niewielkimi tylko zniszczeniami: spalona bóżnica, wysadzony most na Białej i uszkodzony ratusz. Tragedia dotknęła mieszkających w Tuchowie i okolicy Żydów, których zamknięto w getcie i wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu. Oprócz tego za udział w ruchu oporu Niemcy wymordowali rodzinę Solarzów w Karwodrzy, Siwaków w Buchcicach oraz matkę i syna z rodziny Ulatowskich w Tuchowie.
Po II wojnie światowej nastąpił rozwój miasta: powstało liceum ogólnokształcące oraz szkoła zawodowa, szpital, drobne zakłady pracy, osiedla mieszkaniowe, Dom Kultury, oczyszczalnia ścieków, wodociągi, ujęcie wody pitnej w Lubaszowej, stacje paliw, przeprowadzono gazyfikację, wyremontowano ratusz i rynek, zbudowano lub gruntownie zmodernizowano budynki szkolne w mieście i gminie.
Zobaczyliśmy, a także poznaliśmy historię i legendę na temat Cudownego Obrazu Matki Bożej Tuchowskiej:
Obraz Matki Bożej sprowadzono do Tuchowa ok. połowy XVI wieku. Pochodzi on z lat 1530 – 1540 z polskiej szkoły malarskiej Mistrza z Bodzentyna. Namalowany jest na desce lipowej o wymiarach 58,2 na 44 cm, tłustą temperą na zaprawie kredowej, jest to technika typowa dla renesansu. Przedstawia Matkę Bożą do połowy postaci z Dzieciątkiem Jezus na lewym ręku. Głowy Madonny i Dzieciątka, są zwrócone ku patrzącemu na obraz, oczy szeroko otwarte, spoglądają poważnie i jednocześnie z wielką dobrocią. Twarz matki Bożej jest śliczna, młodziutka, promieniejąca matczyną miłością. Dzieciątko Jezus jest przedstawione w pełnej postaci z bosymi nóżkami. Jego prawa rączka spoczywa na błękitnej kuli zakończonej krzyżykiem, która oznacza glob ziemski lub wszechświat. Jest to symbol panowania Chrystusa nad światem odkupionym Jego męka i śmiercią. Lewą rączkę podnosi Dzieciątko w geście błogosławieństwa, względnie życzliwego pozdrowienia lub zaproszenia. Majestatu królewskiego dodają na obrazie Dzieciątku i Madonnie złote nimby wokół głów i domalowane później korony, przykryte obecnie przez szlachetne korony metalowe. Matka Boża trzyma w prawej ręce rozkwitłą różę, co stawia cały obraz w grupie ikonograficznej związanym z krzewem różanym, wizją apokaliptyczną i ogrodem rajskim. Te idee teologiczne jakby klamrą obejmują całe życie Maryi.
Oryginalne, malowane szaty Maryi i Jezusa pokrywa obecnie metalowa „sukienka” wykonana z pozłacanej, srebrnej blachy. Koncentracja złota wokół obrazu mówi pielgrzymowi, że oto tutaj jest Dom Złoty i Brama do Nieba. Istnieje opinia, że obraz Matki Bożej Tuchowskiej był najpierw noszony w feretronie. Obecnie obrazu nie zdejmuje się z ołtarza, chyba, że do konserwacji i gdy zagraża jakieś niebezpieczeństwo. Wyniesiono go również bardzo uroczyście do kaplicy polowej, podczas dnie milenijnego 10. VII. 1966 roku. Wtedy to celebrował przed nim uroczystą sumę i przemawiał do 30 tysięcy ludzi, ks. arcybiskup metropolita krakowski Karol Wojtyła Jan Paweł II.
Legendy mówią, iż obraz ten sam pojawił się na lipie bądź przywędrował z Węgier. Pewne jest, że Maryja szczególnie wybrała sobie tuchowskie wzgórze i od kilkunastu lat rozdziela tu łaski. Cuda jakie dokonywały się za wstawiennictwem Matki Boskiej Tuchowskiej, przyczyniły się do rozwoju ruchu pielgrzymkowego i budowy w XVII wieku nowego kościoła. Matka Boska Tuchowska uzdrowiła (co jest odnotowane w kronice parafialnej) chorego chłopca (1604), rażoną piorunem służącą z Kilanowic (1629), kobietę z niebezpieczną raną na kolanie (1632); niewidome niemowlę z Węgier (1698), a także obroniła od zarazy mieszkańców Tarnowa, Tuchowa, Biecza i Pilzna (1622).
Wycieczka do Tuchowa pozwoliła nam zdobyć mnóstwo nowych informacji. Wielu z nas wcześniej znało to miasto tylko z nazwy - dzisiaj mogliśmy na własne oczy zobaczyć jego zabytki i poznać historię.
Źródła: http://www.encyklo.pl/index.php?title=Sanktuarium_maryjne_w_Tuchowie
http://www.tuchow.pl/miasto-i-gmina/historia-tuchowa/
http://sanktuariumtuchow.pl/cudowny-obraz-matki-bozej-tuchowskiej/