Pesach

      W dniu dzisiejszym uczestnicy Młodego Asyżu postanowili przygotować potrawy, które nawiązują do święta Pesach - charoset, zupę jarzynową z macą oraz tort czekoladowo-kokosowy.
     
Pesach to święto wiosenne, które Żydzi obchodzą przez osiem dni. W Torze miesiąc nissan określany jest jako pierwszy, rozpoczynający nowy rok. Pierwotnie było to święto rolnicze. Określano je jako Chag ha-Macot, czyli Święto Przaśników. Składano wówczas ofiary z pierwszych plonów oraz pierworodnych zwierząt. Wedle nowszych słowników „przaśnik” to synonim macy, ale w słowniku Samuela Bogumiła Lindego oznacza ciasto (np. chleb), które nie uległo fermentacji, niekwaśne (przeciwieństwem jest „kwaśnik”).
       Z Księgi Wyjścia dowiadujemy się również, że święto to ma upamiętniać ucieczkę Żydów z niewoli egipskiej. Właśnie używana współcześnie nazwa Pesach związana jest zapewne z historią wyjścia Żydów z Egiptu. Pochodzi prawdopodobnie od czasownika pasah oznaczającego po hebrajsku „przechodzić, omijać”, gdyż właśnie w Egipcie, zgodnie z tekstem Księgi, anioł śmierci ominął domy żydowskie, a śmierć zadał egipskim pierworodnym. W epoce istnienia Świątyni Pesach był jednym z trzech (obok Szawuot oraz Sukot) wielkich świąt pielgrzymich. Do Jerozolimy przybywały wówczas tłumy pielgrzymów, aby poświęcić pierwsze plony ze swoich pól.
       Współcześnie święto Pesach w Izraelu trwa siedem, a w diasporze – osiem dni. Najważniejsze są pierwsze dwa dni (w Izraelu jeden), natomiast kolejne dni są tzw. półświętami. Pesach rozpoczyna uroczysta kolacja. Ale zanim wszyscy zasiądą za stołem, domy muszą zostać wysprzątane. Bezwarunkowo usunąć należy wszelkie ślady chamecu, czyli rzeczy kwaszonych (zakwasu, chleba) oraz przedmioty, które mogły wejść z nim w styczność. Chamec to produkt z każdego z pięciu podstawowych zbóż: pszenicy, żyta, jęczmienia, orkiszu i owsa, który choćby na 18 minut wszedł w kontakt z wodą (po 18 minutach wedle norm prawa religijnego rozpoczyna się bowiem proces fermentacji). Dlatego też w domach nie może zostać choćby nawet okruszek bułki. Przez kolejne dni na stołach chleb zastąpiony ma być płaskimi chlebami pieczonymi bez zakwasu, czyli macą.
         Jeśli już z domu usunięto chamec, można spokojnie zasiąść do wieczerzy. W diasporze uroczyste rodzinne kolacje zwane sederami odbywają się pierwszego i drugiego dnia święta, w Izraelu – tylko pierwszego. Pamiętać należy, aby jedno miejsce było wolne – dla proroka Eliasza. Dla proroka stawiamy także kielich z winem. Seder (hebr. porządek) obchodzony jest według ustalonych reguł.
         Na świątecznie nakrytym stole powinny znaleźć się: słona woda (hebr. mej melach), warzywo, np. cebula (hebr. karpas), dwa rodzaje gorzkich ziół (hebr. maror oraz chazeret), mieszanka pokrojonych owoców (hebr. charoset), jajko (hebr. bejca), udko np. kurczaka (hebr. zeroa) oraz maca. Kończąc seder, kiedy wydaje się, że szwy ubrań zaraz zaczną pękać od przejedzenia, na stole powinien pojawić się jeszcze tort pachnący kokosami i czekoladą. Wspomniane gorzkie zioła oraz słona woda przypominać mają o ciężkich chwilach w niewoli w Egipcie. Maca zaś upamiętnia pośpiech, w jakim Żydzi opuszczali Egipt. Uczcie sederowej towarzyszy czytanie Hagady, czyli opowieści o wyjściu Żydów z niewoli egipskiej.
         Omówienie święta Pesach było dla nas prawdziwą ucztą - nie tylko dla ducha ale przede wszystkim dla ciała. Przygotowane przez nas potrawy smakowały rewelacyjnie, jednak szczególny zachwyt wywołał u nas smak tortu.