Wizyta z restauracji Trawa Cytrynowa

     W sobotę 27 kwietnia trzech uczestników Młodego Asyżu, wraz z panem Mirosławem Koralewskim, wybrało się do Bochni, aby odwiedzić restaurację orientalną Trawa Cytrynowa. Jest to stylowo urządzona restauracja, w której panowała bardzo przyjemna atmosfera.
     Pierwszym daniem, które nam zaserwowano, była zupka won ton. Nie przypominała ona żadnej polskiej zupy – były w niej składniki takie jak makaron ryżowy, grzyby mun, gotowane kawałki kurczaka i surowa marchewka pokrojona w cieniutkie słupki. Całość była posypana świeżą zieloną cebulką. Jedząc won ton po raz pierwszy mogliśmy spróbować swoich sił w posługiwaniu się pałeczkami, które trzyma się w prawej ręce. Do jedzenia samej zupy używa się porcelanowej łyżki, natomiast dodatki wyławia się właśnie pałeczkami. Potrawa smakowała naprawdę wyśmienicie.
     Drugim daniem była tajska zupka z kurczakiem. Ta potrawa jest z kolei bardzo ostra. Można w niej znaleźć takie składniki jak papryka, cebula, grzyby mun i pędy bambusa. Zupka ta gotowana jest na bazie mleczka kokosowego, a swój kolor zawdzięcza czerwonej paście curry. Coś pysznego!
     Następną potrawą, której próbowaliśmy, było tajskie czerwone curry, czyli kurczak w pomarańczowym sosie na bazie mleczka kokosowego, które jest jednym z podstawowych składników kuchni orientalnej. Dodatkowo do tego dania został nam podany ryż kleisty w miseczce, który mogliśmy sobie nałożyć w dowolnej ilości. Oczywiście tę potrawę, jak większość azjatyckich dań, również je się pałeczkami.
     Następnie mieliśmy okazję spróbować jednego z najlepszych i najpopularniejszych deserów Dalekiego Wschodu – Mango sticky rice. Jest to ryż kleisty gotowany w mleczku kokosowym. Podawany jest z owocem mango pokrojonym w plasterki. Wygląda cudownie i rozpływa się w ustach.
     Na koniec manager lokalu opowiedział nam o tym, jak powstała Trawa Cytrynowa i skąd wziął się pomysł na jej założenie.