Wizyta w Muzeum KL Auschwitz - Birkenau

Zgodnie z tradycją naszej szkoły najstarsze klasy gimnazjalne uczestniczą w programowej wycieczce do Muzeum KL Auschwitz-Birkenau. Tak było i tym razem. Wycieczka odbyła się 12 listopada. Nie było to łatwe doświadczenie dla wielu z nas. Przewodniczka opowiadała o tym, jak wyglądało między innymi wyżywienie w obozach koncentracyjnych. Więźniowie otrzymywali trzy posiłki w ciągu dnia. Rano wydawano im tylko pół litra „kawy”, a raczej gotowanej wody z namiastką kawy zbożowej lub „herbaty”, czyli wywaru z ziół. Posiłek południowy składał się z około 1 litra zupy, której podstawowymi składnikami były ziemniaki, brukiew oraz niewielkie ilości kaszy jaglanej, mąki żytniej. Zupy gotowane dla więźniów były niesmaczne. Na kolację wydawano około kromkę czarnego chleba, do którego dodawano około 25 gramów kiełbasy albo margaryny lub łyżkę stołową marmolady czy sera. Otrzymany wieczorem chleb miał być spożywany także rano, lecz wygłodzeni więźniowie zjadali najczęściej całą porcję natychmiast. Należy zaznaczyć, że wartość odżywcza tych posiłków była niska. Wyżywienie więźniów uległo pewnej poprawie od drugiej połowy 1942 r., gdy władze obozowe zezwoliły na przysyłanie więźniom paczek żywnościowych. Przywilej ten nie obejmował jednak Żydów oraz sowieckich jeńców wojennych. Czego powinna nauczyć nas ta historia? Każdy wnioski wyciąga sam, uwzględniając swoją wrażliwość. Ale jedno jest pewne. Dóbr tych ziemi jest na tyle dużo, że każdemu człowiekowi powinno starczyć. Starcza lub nie starcza tylko w zależności od tego jak hojne są nasze serca.