Wywiad Shalom!

Nasza szkoła uczy nas tolerancji, ponieważ na co dzień stykamy się z osobami innych kultur, narodów i wyznań. Aktualnie mamy też dwie koleżanki pochodzenia żydowskiego. Z jedną z nich udało nam się zamienić kilka słów w ramach projektu „Oblicza Dialogu”.

- Jak się czujesz w naszej szkole? Czy masz poczucie inności?

Jestem taka, jak inni. Na początku zastanawiałam się, jak zostanę przyjęta, ale moje obawy szybko zniknęły. Dowodem na to, że dobrze się czuję jest to, że uczyłam się tutaj jeszcze w gimnazjum i pozostałam w tej szkole po przekształceniu jej w liceum. Okazało się też, że nie jestem jedyną osobą niechodzącą na lekcję religii.

- Świetnie mówisz po polsku, ale pamiętamy jeszcze z gimnazjum, jak uczyłaś nas słówek hebrajskich i opowiadałaś nam o Izraelu.

To prawda, przypominam sobie te lekcje. Fajnie się dzielić z innymi swoją wiedzą i doświadczeniami.

- Opowiedz nam trochę o społeczności żydowskiej w naszym mieście.

Nie wiem, czy wasza wiedza nie jest już większa niż moja, ponieważ jesteście bardzo zaangażowani w ten projekt i wiem, że byliście na obchodach Chanuki, prawda?

- To fakt, mamy też od Ciebie chanukiję, za co jeszcze raz dziękujemy smiley

No właśnie, więc trochę już wiecie  Na pewno słyszeliście, że sama gmina żydowska nie jest liczna i należą do niej osoby mocno związane z judaizmem tradycyjnym. Jednak więcej osób pochodzenia żydowskiego działa w JCC, czyli takim centrum społeczności żydowskiej, które skupia bardzo różne osoby pochodzenia żydowskiego, nawet ateistów. JCC organizuje też wiele ciekawych imprez, na które może przyjść każdy, o czym też już wiecie. Pamiętajcie jeszcze o Nocy Synagog, która w tym roku będzie z 25 na 26 mają i zacznie się Hawdalą w Synagodze Tempel.

- Co to jest Hawdala?

Uroczystość zakończenia Szabatu. Taka ceremonia rozdzielenia tego czasu szabatowego od czasu powszedniego, która odbywa się po zmroku.

- To będziemy, a może jeszcze nam się uda uczestniczyć w wydarzeniach związanych z Festiwalem Kultury Żydowskiej J Tak na zakończenie – lubisz chałkę?

Ha, ha…. Wiedziałam, że o to zapytacie smiley A kto nie lubi? Jak szabat, to musi być chałka obowiązkowo.

- A możesz podzielić się z nami przepisem?

Ja jeszcze nigdy nie piekłam sama, ale w sumie to proste zrobić chałkę. Potrzebujesz tylko pół kilograma mąki, 25 g drożdży, trochę letniej wody, szczyptę soli i cukru. Drożdże trzeba wrzucić do mąki, dolać wodę, i wsypać sól oraz cukier. Jak ciasto zostanie ugniecione na taką jednolitą masę, to trzeba je odstawić aż trochę urośnie. A potem robi się takie wałeczki i je zaplata jak warkocz. Na wierzchu smaruje się chałkę jajkiem i znów odstawia do wyrośnięcia. Aha, można też posypać makiem. A potem do rozgrzanego pieca na około 40 minut. Zapach świeżo upieczonej chałki jest niesamowity i rozchodzi się praktycznie po całym domu.

- Dziękujemy Ci Moran, że znalazłaś chwilę dla nas.

Toda! תודה