Zagadka nr 2: Jan Kochanowski

 

 

 

 

Jan Kochanowski

Tren VIII

Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
Moja droga Orszulo, tym zniknienim swoim.
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała,
Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała.
Nie dopuściłaś nigdy matce sie frasować 
Ani ojcu myśleniem zbytnim głowy psować,
To tego, to owego wdzięcznie obłapiając
I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu,
Nie masz zabawki, nie masz rośmiać sie nikomu.
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje.
 
Jan Kochanowski to wybitny przedstawiciel poezji renesansu. W "Trenie VIII" oddaje hołd swojej zmarłej córce Urszuli. Opisuje w nim zarówno radosne chwile, które z nią spędził, szczęście, jakim obdarzała wszystkich domowników, ale także rozpacz i pustkę po jej odejściu.