Tajemnice prawosławnych cmentarzy

Czym wyróżniają się prawosławne cmentarze? Czy różnią się od cmentarzy katolickich?
Oprócz tego, że na nagrobkach znajdziemy krzyż prawosławny z dodatkową belką poprzeczną, której jeden koniec uniesiony jest do góry, to na krzyżach zobaczymy charakterystyczne kolorowe wstęgi, a nawet gdzieniegdzie jeszcze haftowane ręczniki. Skąd taki zwyczaj?
 
Ręcznik towarzyszył człowiekowi na każdym etapie życia, od rana do wieczora, na co dzień i od święta, od momentu narodzin do śmierci. Nie wiadomo, kiedy temu codziennemu przedmiotowi nadano niecodzienne znaczenie. Pojawia się ono już w starych wschodniosłowiańskich legendach. Ręczniki wykonane były z materiałów naturalnych, lnu lub konopi. Etymologia nazwy tego przedmiotu nie wywodzi się od wycierania rąk, ale od ręcznego wykonania - przędzenia i ozdabiania. Nie wiadomo, kiedy rozdzielono znaczenie i funkcje ręczników. Te codzienne były proste, gładkie, ubogo zdobione i przyjmowały formę w miarę foremnego czworoboku. Służyły do codziennych zajęć takich jak wycierania rąk, ciała, czy też naczyń. Przykrywano nimi żywność, aby nie wyschła i owijano pożywienie na wynos.
 
Zupełnie czym innym charakteryzowały się ręczniki obrzędowe. Wykorzystywane były podczas uroczystości, świąt, podczas rytuałów, stanowiły prezent, były składane w ofiarach w konkretnych intencjach. Takie specjalne obrzędowe ręczniki, już w czasach chrześcijańskich, tkano w czasie postnym, dzięki czemu uświęcały się i zapewniały jedności z Bogiem. Ręcznik obrzędowy przybierał kształt podłużnego pasa, przez co obrazował drogę życia.
Wschodni Słowianie starali się, by tkany ręcznik miał długość odpowiadającą wzrostowi danego człowieka, a niekiedy jego podwójną lub potrójną miarę. Tak jak życie ludzkie, ręcznik miał swój początek i koniec, a pomiędzy nimi znajdowała się cała życiowa droga, którą człowiek przebywał od narodzin do śmierci.
Wyszywany na ręcznikach wzór nie był jedynie dekoracyjnym haftem, niósł bowiem ze sobą wiele znaczeń. Na haftowanych ręcznikach pojawiały się starożytne symbole Słońca, Matki-Ziemi, postaci dawnych bogów, zmarłych przodków. Wykorzystywany był on już w XI-XII wieku, o czym świadczą resztki tkanin wydobywanych z kurhanów.
Ochronno-magiczne właściwości ręczników brały się również z jakości płótna i splotu, ale też z użytych kolorów i rodzaju wzoru. Podstawowymi i najstarszymi kolorami ręczników był biały i czerwony. Kolor czerwony był kolorem wschodzącego słońca, ognia i życia. Czerwonymi haftami były ozdabiane oba końce ręcznika, utkanego z białego płótna. Kolor biały symbolizował wieczność, bezgraniczność, smutek. Dopiero pod koniec XIX wieku na ręcznikach zaczęły pojawiać się inne kolory: czarny, żółty, niebieski, ale spełniały one tylko funkcję dodatkową i nie niosły ze sobą żadnych znaczeń.
Kolejną symboliką ręcznika była granica, próg, który człowiek przekracza, aby wejść w kolejny etap życia. Ręcznik był obecny przy każdym etapie życia, a przejście pomiędzy etapami wymagało szczególnych zabiegów, zaklęć i rytuałów, które zapewnić miały pomyślne przejście. Ręcznik obrzędowy wyposażony we wspomniane symbole doskonale nadawał się do magicznej obrzędowości.
Podczas porodu kobieta wykorzystywała ręcznik bardzo praktycznie. Aby ulżyć sobie w cierpieniach, przewieszała ręcznik przez belkę pod sufitem i rodziła przytrzymując się za jego końce. Nowo narodzone dziecko otulano w nowy, czysty ręcznik. Później, po pierwszej kąpieli, pomagał dziecku pozbyć się śladów „tamtego” świata. Umyte dziecko owijano w białą pieluszkę, którą przewiązywano ręcznikiem z delikatnego, cienkiego płótna.
Podczas obrzędu weselnego ręcznik spełniał rytualną rolę związania pierwiastków męskiego i żeńskiego oraz połączenia dwóch rodzin. Przygotowując się do ślubu panna młoda miała obowiązek wytkać kilka, a nawet kilkanaście ręczników, które wnosiła jako wiano. W dniu ślubu młoda para symbolicznie przekraczała ręcznik położony na ziemi, a także stała na nim podczas zaślubin w świątyni. Ręcznikiem wiązano dłonie nowożeńców podczas składania przysięgi małżeńskiej.
Gospodarz, zasiewając ziarno na wiosnę, wychodził w pole przepasany ręcznikiem, na którym zawieszał naczynie ze zbożem. Pierwszy ścięty snop żyta również obwiązywano ręcznikiem.
Na ostatnim etapie ziemskiego bytu ręcznik także towarzyszył człowiekowi.
Po śmierci w otwartym oknie wywieszano ręcznik, co dla żyjących było informacją o śmierci, a duszy umarłego ułatwiał wydostanie się na „tamten” świat. W dniu zgonu ręcznikiem otaczano ikonę, zawieszoną u wezgłowia łóżka zmarłego. Pozostawał on na niej 40 dni, podczas których, jak wierzono, dusza przebywa jeszcze w domu zmarłego. Dopiero po tym czasie można był go zdjąć.
Ręcznikiem ozdabiano krzyż pogrzebowy, który prowadził zmarłego na cmentarz. Po pogrzebie ten ręcznik był oddawany do cerkwi. Na Podlasiu jeszcze do lat 80. XX wieku praktykowano zwyczaj niesienia trumny na podłużnych pasach wywodzących się od ręczników. Przy ich pomocy opuszczano trumnę do grobu i zakopywano razem z nią. Ręcznik obowiązkowo wkładano też do trumny, otaczając nim ciało nieboszczyka.
Ręczniki obrzędowe pojawiły się również w prawosławnym święcie zmarłych obchodzonym na cmentarzach. Święto to ściśle związane jest ze Świętami Wielkanocnymi i celebrowane jest 9 dnia po Niedzieli Wielkanocnej, zawsze we wtorek. Nazwa tego święta Radonica pochodzi jeszcze z czasów pogańskich. Przyjmuje się, że pochodzi od słowa radowanie się, cieszenie się, radość, co związane jest z przesłaniem Świąt Wielkanocnych, jako czasem radości i zwycięstwa życia nad śmiercią. W czasie tego święta ludzie przychodzili na groby swoich bliskich, przynosili wielkanocne potrawy i pisanki. Dawniej powszechnym zwyczajem było spożywanie posiłków przy grobie bliskiej osoby. Jeszcze współcześnie na Białorusi na Radunicę cała rodzina idzie na cmentarz na groby bliskich, na których rozkładają wyszywane ręczniki i toczą po grobie święcone jajka ze słowami Христос Воскрес - Chrystus Zmartwychwstał. Do uczty zapraszają zmarłych. Przynoszone do położenia pod pisanki ręczniki były przywiązywane do krzyży nagrobnych i stały się świadectwem obecności zmarłych. W tradycji spotykało się też rozróżnienie. Na grobach kobiet zawieszane były fartuszki, a na grobach mężczyzn ręczniki, których nie wolno było zdejmować. Dzięki temu obrastały one kolejnymi warstwami, przez co szybko stały się wyobrażeniem pochowanych osób.
Do dzisiaj na wschodnich wsiach praktykowany jest zwyczaj zawiązywania ręczników, a właściwie już tylko wstążek na przydrożnych krzyżach. Zapewne dzisiejsze wstążki na prawosławnych grobach są zubożoną formą dawnych ręczników i fartuszków, ponieważ obecnie nikt już samodzielnie nie wytwarza płótna i mało kto ma czas zdobić je ręcznym haftem. Zmienia się też znaczenie umieszczania materiału na krzyżach. O ile ręczniki symbolizowały obecność zmarłych, wstążki symbolizują pamięć o nich.
 
Wszystkich zainteresowanych tematem odsyłamy do lektur:
 
• Zwierzyńska Ewa, Los wyhaftowany na płótnie, czasopis.pl, 01.11.2014r.
• Sobieszek Iwona, Jak w Rosji upamiętnia się zmarłych?, rosyjskiesniadanie.pl, 24.10.2014r.