To all the nations. Kraków Kolędowe Serce Świata – II edycja

Na dobre zakończenie okresu świątecznego mieliśmy okazję być na wyjątkowym koncercie – oczywiście każdy z nas w zaciszu własnego domu. Kolędowe Serce Świata w sposób symboliczny poprowadziło nas przez niemal wszystkie kontynenty, przez wiele krajów i kultur. 

To all the nations to naprawdę wyjątkowy koncert, który zgromadził na scenie wykonawców z całego świata – przybywających z różnych stron. Dla nich Kraków stał się drugim domem. Jedni mieszkają w naszym mieście już od wielu lat, z kolei inni dopiero od kilkunastu miesięcy. 

To była druga edycja, jakże inna od pierwszej. Na scenie pojawili się wykonawcy, ale widzowie musieli się pocieszyć relacją online. Kolędy, pastorałki i piosenki świąteczne zabrzmiały w różnych językach, ponieważ na deskach Nowohuckiego Centrum Kultury wystąpiło aż 20 narodowości. 

Kolędową podróż zaczęliśmy w Peru i Boliwii, a potem przenosiliśmy się w kolejne regiony świata – Andaluzję w Hiszpanii, Gruzję, Francję, Armenię, Anglię, Meksyk, Panamę, Uzbekistan, Florydę w USA, Bułgarię, Ukrainę, Białoruś, Włochy, Mołdawię, Syrię, Estonię, Australię, Węgry. Było bardzo różnorodnie nie tylko pod względem językowym, ale i klimatu pieśni. Liryka przeplatała się z niezwykle radosnymi nutami. Zaskoczył nas występ młodych chłopców z Zespołu Kameralnego Chóru Chłopięcego Szkoły św. Michała w Tallinnie z klasy 3 z tradycyjną krakowską szopką w tle – nie było ich w Krakowie z powodu pandemii (ponownie czas radości zespolił się z czasem smutku).

A co najbardziej nas zaskoczyło? Prowadzenie tego koncertu. Znani krakowscy podróżnicy - Elżbieta i Andrzej Lisowscy – opowiadali nam o kulturze, zwyczajach i wyjątkowych miejscach tych krajów, którego przedstawiciel właśnie miał pojawić się na scenie. Właśnie dlatego ten koncert był niesamowity. 

Musimy jeszcze wspomnieć o jego zakończeniu. Wtedy na scenie pojawili się wszyscy wykonawcy, aby zaśpiewać Cichą noc – każdy po kolei w swoim języku.

 

Fot. A. Lisowski, K. Kusz