Modlitwa do drzew

Skąd się wzięło święto drzew, skąd dawny kult i szacunek do przyrody?
W starożytności ludzie doceniali stare drzewa. Potężne okazy uważali wręcz za święte. Miłość do lasów przejawiała się w pieśniach, ludowych podaniach, codziennym życiu. Wierzono, że gaje jako miejsca święte dysponowały uzdrawiającymi siłami. Dawały one i przywracały życie. Święto drzew było znane wielu tradycjom. Japończycy do dziś obchodzą Hanami – święto Kwitnącej Wiśni. Żydzi mieli Tu Bi Szwat, które przetrwało pod postacią noworocznego zwyczaju sadzenia drzew; Celtowie znali Beltane a Słowianie Zielone Święto, Gaik-Maik i Nowe Latko. Wśród mieszkańców Europy pogański kult drzew zachował się pod postacią różnorodnych, w tym też religijnych zwyczajów.
 
Więcej można przeczytać tu:
 
Modlitwa jest jak drzewo.
Jak opisuje ks. M. Puzewicz, wielu ludzi dzisiaj nie modli się. A jeśli już, to z niechęcią lub z wewnętrznym przymusem i przekonaniem, że Bóg wymaga od nas słów.
„Bardzo wiele o modlitwie nauczyłem się od drzew i wiem, że modlitwa jest jak drzewo. Drzewo rośnie wzwyż, w górę, to jest pierwszy wymiar modlitwy. Drzewo, dalej, nieustannie wrasta w ziemię, rozkorzenia się. Tak jakby od wzrostu w górę nabierało mocy do wkorzeniania się. A trzeci wymiar modlitwy to rozgałęzienie, na podobieństwo drzew, rozpostarcie ramion na wszystkie strony, objęcie wszystkich. Zatem modlitwa to trzy proste rzeczy, pierwsza – spoglądanie wzwyż, ku Bogu. Druga, to jak najmocniejsze wrastanie w sprawy ziemi, w nasze zwykłe ludzkie dzieła, w działanie i sen, w czucie gruntu pod nogami. I trzecia, to radosne rozpostarcie ramion na wszystkich ludzi, z którymi idziemy przez życie, po to, aby ich przygarnąć.”
 
 Modlitwa do drzewa
 
zdroweś drzewo
łaskiś pełne
wiatr z tobą
błogosławioneś ty
między roślinami
i błogosławion
owoc żywota
twojego
święte drzewo
Matki Ziemi
módl się za nami
niewiedzącymi
teraz i w godzinie
śmierci naszej
tlenu naszego powszedniego
daj nam dzisiaj
i nie wódź nas na powieszenie
ale nas zbaw
ode złego
Ego
wielkie drzewo
któreś runęło z jękiem
powalone przez wiatr
gdy zbutwieje twoje ciało
i zgniją ostatnie liście
rozpłyniesz się w żywej ciszy
zielonego nieba
i ucieszy twa naturalna śmierć
wszelkie leśne stworzenie
a w tym nabożnym spokoju
przejmujący szum
starej sosny:
- "od nagłego uderzenia siekiery
uchowaj nas Panie!"
Źródło: www.zb.eco.pl
 
Kozma Prazhsky w czeskiej kronice (XII w.) donosił, że Słowianie modlili się do drzew w świętych gajach. Podobną obserwację poczynił niemiecki kronikarz Helmgold (XII w.), który opisał życie i obyczaje Słowian Połabskich. Jedna z czci drzew wśród Słowian Wschodnich jest wymieniona w „Życiu Konstantyna z Muromu”, a Jan Chryzostom mówił o faktach istnienia specjalnych modlitw do drzew wśród ludu słowiańskiego. Ta praktyka jest dobrze znana nawet dzisiaj w chrześcijaństwie. Ludzie nie odrzucili swoich modlitewnych rytuałów z przeszłości.
 
Na zdjęciach: rosyjskie kobiety w pobliżu rzeki Sharshenga modlące się do drzew.
 
Źródło: ig culture_slavs, By Matea Vuković, Słowiańskie rytuały