Shinto – religia czy sposób życia?

W ramach "Religioznawczego Podróżnika" mieliśmy okazję uczestniczyć w spotkaniu online, którego tematem był problem religii we współczesnej Japonii. 

 

Prowadzący spotkanie Tomasz Kurdek przeanalizował problem religijności, a raczej niereligijności współczesnych Japończyków, pochylił się też nad samą naturą religii, jej uniwersalnym charakterem.
W Japonii można zaobserwować ciekawe zjawisko społeczne - większość Japończyków określa się współcześnie jako niewyznający żadnej religii, a jednocześnie bierze udział w wydarzeniach i rytuałach religijnych. Podczas spotkania została podjęta próba dotarcia do źródeł tego społeczno-religijnego paradoksu.
Poza tym istotnym, ogólnym wątkiem dość szczegółowo mogliśmy poznać religię Shintō (jap. 神道 – droga bogów), rodzimą tradycję japońską, tak starą jak sama Japonia. Obecnie jest główną religią Japonii, do której przynależność deklaruje 69% Japończyków. Jednocześnie 62% Japończyków nie deklaruje afiliacji z żadną religią. Okazuje się, że dla Japończyków Shintō to w zasadzie styl życia, a nie religia. 

Poprzez poznanie historycznego kontekstu, który doprowadził do obecnej sytuacji byliśmy prowokowani do dyskusji na temat różnic między religią a kulturą.
O Shintō dowiedzieliśmy się m. in., że nie ma założyciela ani księgi. Opiera się na relacji z naturą, fenomenie przyrody. Pojęcie Boga zastępuje bóstwo Kami. Duchy są elementem przyrody lub zamieszkują je (np. drzewo, strumień, górę Fuji). Żywioł wody wiąże się z rytuałem oczyszczenia. Cała natura jest częścią bytu duchowego.

A z ciekawostek: 
Wiśnia była asocjowana z samurajem - on powinien tak łatwo tracić życie jak wiśnia traci płatki.