Bajki z całego świata - recytacja

Recytacja nie jest na ogól tym, na co gimnazjaliści czekają z niecierpliwością. Wręcz przeciwnie. Często uchodzi za stresujący obowiązek i budzi opór. Żeby obniżyć poziom stresu, a przy okazji uniknąć uczenia się wierszy na pamięć (i jeszcze dodatkowo zrealizować zadanie w ramach projektu Młody Asyż), ustaliliśmy wspólnie, że zastąpimy w tym roku tradycyjną interpretację głośnym czytaniem.

Na warsztat wzięliśmy „Bajki filozoficzne” Michela Piquemal. Pozycja jest dostępna w szkolnej bibliotece. Naprawdę polecamy te króciutkie, niezwykle mądre, a często także dowcipne i zaskakujące teksty dosłownie z całego świata.

We wprowadzeniu redaktor przestrzega: „Wszystkie te kraje, które nie mają legend, zostaną skazane na śmierć z przemarznięcia” i zachęca, żeby razem usiąść i wspólnie ogrzać się ogniem mądrości zebranej w przypowieściach.

Ogniska co prawda nie rozpaliliśmy, ale – jak na warunki szkolne – godzinne studiowanie dorobku Wschodu i tak uważamy za udane.

Wśród czytanych przez nas tekstów były opowieści zen („Dwaj mnisi i młoda dziewczyna”), bajki żydowskie („Lusterko i pieniądze”), legendy perskie („Nauki mędrca”), przypowieści z tradycji sufizmu („Miseczka żebraka”). 

Na przykład bajka z Indii zatytułowana „Wąż i mieszkańcy wioski” uczy hinduskiej mądrości i tego, co Budda nazwał „drogą środka”. Z kolei opowieść ze Środkowego Wschodu o dwóch braciach, z których żaden nie myślał o sobie, świetnie definiuje altruizm. Inny tekst z tego kręgu kulturowego, zatytułowany „Uczony i przewoźnik” porusza problem wygórowanego mniemania o sobie. Ludzie niewykształceni często spotykają się z drwiną, a przecież pewnych rzeczy nie uczy się w szkole, tylko nabywa (lub nie) z doświadczeniem. 

O tym, jak niebezpieczne są uprzedzenia, mówi chińska przypowieść o rzekomym złodzieju siekiery, a bajka perska „Cała wiedza świata” sprowadza sens życia do łańcucha narodzin-cierpienia-śmierci. Z kolei afrykański tekst pt. „Mowa” opowiada o gadulstwie, które może prowadzić – dosłownie – do utraty głowy. Inny tekst z Czarnego Lądu - „Oko hipopotama” - przekonuje, że dopóki jesteśmy we władzy strachu, trudno nam zrobić coś konstruktywnego.

Ciekawe to wszystko, prawda? I takie bliskie, chociaż przecież miało być egzotycznie. Okazuje się bowiem, że ludzie – mimo dzielących ich różnic – są jednak bardzo podobni.

Uczniowie klasy II f 
z polonistką Emilią Adamów