Wielokulturowy pokaz mody

          11 grudnia 2017 roku zarganizowaliśmy w naszej szkole wielokulturowy pokaz mody.
Jako uczestnicy projektu "Młody Asyż" postanowiliśmy przybliżyć uczniom naszej szkoly kultury z różnych krajów. Zaprezentowaliśmy się w strojach :
-afrykańskich
-żydowskich
-peruwiańskich 
-meksykańskich
-indonezyjskich
-hinduskich  
-indyjskich 
-koreańskich  
Nauczyciel historii, jak i opiekun naszego projektu - pan Mirosław  Koralewski  opowiedział nam kilka ciekawostek na temat każdego przebrania. Dowiedzieliśmy się m.in, że sari jest tradycyjną częścią garderoby zakładaną przez kobiety na subkontynencie indyjskim. Jest to pas materiału, którego się nie zszywa, ponieważ w Indiach dawniej uważano, że ubranie zszywane igłą jest nieczyste. Jego długość sięga nawet do 10 metrów. Sari nosi się na 15 różnych sposobów, drapowań zależnie od regionu czy statusu społecznego. Jednym z nich i zarazem najbardziej popularnym jest zawijanie dookoła talii, z końcem udrapowanym na ramieniu. Sari najczęściej zakłada się na halkę zwaną ghagra wraz z krótką bluzeczką z niewielkimi rękawami zwaną choli. Usłyszeliśmy także czym jest salwaar kameez. Salwaar to luźne, workowate spodnie zwężane ku dołowi, natomiast kameez to ozdobna tunika z rozcięciami po bokach, zarówno damska jak i męska. Strój ten uzupełnia dupatta, czyli sięgający do 2 metrów długości i około 50-100 centrymetrów szerokości zwiewny szal wykonywany z jedwabiu, bawełny, szyfonu i bądź żorżety. Szal nosi się w taki sposób, że zakrywa ramiona i piersi, czasami też zarzucany jest na głowę. Kolejnym niezwykle ciekawym strojem omówionym przez pana Mirosława była galabija - tradycyjny ubiór sięgający do ziemi, wierzchnia szata noszona zarówno przez kobiety jak i mężczyzn. Jest długa i luźna. Ma długie i szerokie rękawy. Często zdobione różnego typu haftami i ornamentami. Podziwialiśmy także tałes - czworokątny szal modlitewny z wełny, bawełny lub jedwabiu. Zwykle jest biały w granatowe bądź czarne pasy. Do jego czterech rogów przymocowane są frędzle - cicit. Jak usłyszeliśmy od pana Mirosława - tałes ma przypominać o przestrzeganiu nakazów Tory. Jest używany jedynie podczas modlitw, lub innych czynności religijnych i liturgicznych. Noszony jest we wszystkich społecznościach żydowskich w czasie modlitw szachris oraz musaf. Zakładany jest także w czasie czytania Tory. Okrywanie się nim symbolicznie oznacza skrycie się pod "skrzydła Szechiny", otoczenie Bożym światłem. Następnym analizowanym elementem ubioru była kefija - tradycyjne, arabskie nakrycie głowy. To kwadratowy kawałek materiału, przeważnie bawełniany, złożony i owinięty w różny sposób dookoła głowy. Jest zazwyczaj noszony przez Arabów, a także niektórych Żydów Mizrahi i Irańskich nomadów ( szczególnie Kurdów). Mieliśmy szanse usłyszeć także kilka informacji o specjalnym krążku wykonywanym ze sznurka, który nosi nazwę agal. Służy on do utrzymania na głowię kefiji. Najczęściej w kolorze czarnym. Jako ciekawostkę usłyszeliśmy, iż agal służy również do pętania nóg wielbłądów w celu uniemożliwienia im ucieczki w nocy lub podczas postojów. Pokazaliśmy także jak wygląda thawb, czyli sięgająca do kostek, biała szata z długim rękawem, podobna do tych noszonych przez mężczyzn na Półwyspie Arabskim. Używana jest również na Bliskim Wschodzie. Przybliżyliśmy też abaye - luźny strój noszony przez muzułmanki, szczególnie w Afryce Północnej i na Półwyspie Arabskim. Abaya noszona jest zwykle wraz z niqabem, czyli kawałkiem materiału zasłaniającym twarz (oprócz oczu) oraz rękawiczkami. Zapoznaliśmy się też z meksykańskim sombrero, czyli wysokim kapeluszem z miękkim, szerokim rondem oraz kolorowym, meksykańskim ponczo. Nie zabrakło także obcisłej, jednoczęściowej chińskiej sukni, noszącej nazwę - cheongsam. Była ona tradycyjnym ubiorem kobiet z wyższych klas chińskiego społeczeństwa na początku XX wieku. Suknia ta pochodzi z Mandżurii i charakteryzuje się wysokim kołnierzem i rozcięciami po bokach. Z większością strojów mogliśmy obcować wyłącznie dzięki ogromnemu zaangażowaniu księdza Marka, który pomógł nam je uzyskać. Jesteśmy zadowoleni z naszego pokazu, ponieważ nasi młodsi koledzy z dużym zaciekawieniem przyglądali się strojom, które prezentowaliśmy. Było to dla nich jak również i dla nas niezwykłe doświadczenie, gdyż większość z przedstawianych strojów widzieliśmy pierwszy raz w życiu. Chcąc poczuć się jak prawdziwi wyznawcy innych religii postanowiliśmy pozostać w nich do końca zajęć szkolnych. Z perspektywy czasu możemy powiedzieć, że do niektórych bardzo ciężko było nam się przyzwyczaić.