Wywiad z panią Beatą Fortuną

        

          Dnia 17.05.2018 roku został przeprowadzony wywiad z panią Beatą Fortuną - polonistką z naszej szkoły.

          Prywatnie dużo czyta, lubi podróżować, interesuje się sztuką oraz teatrem. Pani Beata podzieliła się z nami swoją rozległą wiedzą z zakresu mitologii - części literatury oraz klucza do jej zrozumienia. Mitologia daje początek do zrozumienia całego świata, nas samych, naszego istnienia - jest to klucz do zrozumienia natury człowieka.
          Usłyszeliśmy, że mity to opowieści, które nie tylko tłumaczą różne zagadki natury, ale także archetypy ludzkich zachowań. To właśnie mity dają nam pierwsze wzory zachowań, postępowania człowieka, które na różne sposoby możemy interpretować, zastanawiać się w jaki sposób my się wpisujemy w to myślenie, które zapoczątkowali starożytni Grecy a później od nich przejęli Rzymianie. Mity są źródłem symboli, motywów, które podejmuje dalej sztuka szeroko rozumiana i znowu interpretuje i to jest właśnie fascynujące w mitologii, kiedy się czyta, ogląda, kiedy się coś nowego poznaje. W architekturze, malarstwie, muzyce ciągle się spotyka różne wątki, motywy, symbole i odczytuje się je ciągle od nowa - w każdej epoce, w każdej kulturze, w każdym czasie inaczej można je odczytać. Dzisiaj ciągle są aktualne, ciągle można się nimi bawić, przedstawiać na różne sposoby oraz pokazywać - to jest fascynujące, że to się nigdy nie znudzi i nie skończy. Wszystko zapoczątkowali Uranos (niebo) i Gaja (ziemia), która narodziła się z Chaosu.

          Pani Beata opowiedziała nam też jak Grecy myśleli o bogach, w jaki sposób byli do nas podobni wyznając wiarę w wielu bogów i czym była dla nich religia. Obaliła mit, że Homer stworzył cały panteon bogów i później utrwalił go w myśleniu starożytnych Greków i następnych pokoleń. Dowiedzieliśmy się, że Homer tylko uporządkował myślenie o bogach. Pani Beata wyjaśniła nam, że mitologia dzieli się na oficjalną i nieoficjalną. Mitologia występująca najwcześniej wpływała na myślenie i zachowanie Greków. Było to podobne do naszej pierwotnej wiary – wiary Prasłowian, naszych praprzodków, którzy również wierzyli w wielu bogów. Okazało się, że wszystko zaczęło się od fetyszyzmu, czyli dopatrywania się w świecie działania bóstw, mocy. Grecy tak jak Słowianie przypisywali nieziemskie, cudowne moce drzewom, wiatru czy słońcu. Czcili mnóstwo bogów, którzy byli dla nich uosobieniem sił natury. Oswajali ich, aby zyskać ich przychylność ale także się ich bali. Pani Beata wytłumaczyła w jaki sposób Grecy oddawali cześć bogom. Powiedziała, że my – chrześcijanie składamy hołd Bogu poprzez wykonywanie różnych czynności i praktyk religijnych najczęściej w Kościele. Grecy natomiast budowali świątynie dla swoich bogów. Warto zaznaczyć, że były to inne świątynie niż te, które funkcjonowały później w chrześcijaństwie. Dla Greków świątynie były czymś w rodzaju mieszkania samego bóstwa. Na środku takiej świątyni najczęściej umieszczali ogromną rzeźbę, sięgającą głową prawie sufitu. Wnętrze świątyni było dostępne tylko dla nielicznych – wszystkie obrzędy i uroczystości odbywały się zazwyczaj na zewnątrz. Przeciętni Grecy modlili się w domach, urządzali bogom domowe ołtarze i składali ofiary. Takie atrium było na środku domu z rzeźbą np. Hestii (kapłanka ogniska domowego). Kiedy rodził się nowy członek rodziny, oddawano go w opiekę bogini. Czytamy u Parandowskiego: "Modlił się Grek często, lecz nigdy bez określonego powodu. Prosił bogów o pomoc lub dziękował za łaskę. Obiecywał bogom na wypadek spełnienia prośby zawsze jakąś ofiarę." Każdy bóg opiekował się inną sferą życia. Grecy chcąc otrzymać od bogów łaski składali im ofiary – najczęściej w postaci zwierząt (woły, owce), których złożenie miało gwarantować spełnienie prośby. Ponadto usłyszeliśmy, że Grecy wierzyli, że wszystko to, co nas czeka jest wcześniej ustalone, zdeterminowane, zapisane. Pani Beata wyjaśniła nam termin „fatum”, czyli los z góry określony, którego nie da się uniknąć. Jest o nim mowa w micie o Odyseuszu, Jazonie, Edypie a także w historii Parysa i Heleny. Nasza nauczycielka wskazała również, że Homer pokazuje jak bohaterowie próbują zmienić swój los w momencie, gdy dowiadują się od wyroczni, że spotka ich coś złego. Niestety takie próby zawsze kończą się fiaskiem. Dowiedzieliśmy się, że najbardziej znaną wyrocznią, do której masowo podążali Grecy była wyrocznia delficka. Przepowiednie wieściła tam siedząca na trójnogu kapłanka Pytia. Kolejno pani Beata omówiła sposób modlitwy u Greków. Z pewnością modlili się inaczej niż chrześcijanie. Urządzali procesje i zabawy ku czci bogów i tak narodził się teatr. Również zawody sportowe na początku w swojej oprawie posiadały część religijną a mianowicie procesje na cześć bóstwa. Grecy cieszyli się życiem, ponieważ wiedzieli, że bogowie mimo, iż są niewidzialni radują się z ich szczęścia i patrzą na nich przychylnym okiem. Z pierwotnej religii, czyli z fetyszyzmu wywodził się fakt, iż Grecy byli zabobonni. Wierzyli w złe duchy. Na drzwiach domów zawieszali gałąź oliwną, gdy na świat przychodził chłopiec natomiast wełnianą wstążeczkę, gdy rodziła się dziewczynka. Ich świat pośmiertny był umieszczony w Hadesie – tam trafiały dusze zarówno ludzi dobrych jak i złych, ponieważ znajdował się tam Tartar oraz Pola Elizejskie. Grecy wierzyli, że umarły powinien być odgrodzony od świata żywych i pod żadnym pozorem nie wolno go było dotykać. Na drugi dzień po pogrzebie dom zmywano wodą morską. Pani Beata uświadomiła nam, że każdy mit może nas czegoś nauczyć. Dla przykładu wymieniła mit o Odyseuszu, który tak jak Staff napisał pokazuje, że "Każdy z nas jest Odysem, co wraca do swej Itaki". Człowiek ma prawo się mylić, popełniać błędy, bo nikt nie jest doskonały. Ważne jest jednak by się podnosić, żeby znów uwierzyć, iść do przodu, konsekwentnie realizować swoje cele w życiu. Trzeba wyciągać wnioski z porażek. Ważne żeby się ciągle doskonalić. W micie tym ukazana jest postać Penelopy, która jest archetypem miłości, wierności ale także wzorem żony. Każda postać mitologiczna jest w jakimś sensie dla nas ważna, np. Prometeusz, który poświęca się dla człowieka bezinteresownie; Ikar jest wdzięczną postacią, ale też różnie interpretowaną bo może być postacią, która niesie nadzieję, siłę człowiekowi ale również marzycielem, buntownikiem, który nie zgadza się na to jaki jest świat, na ograniczenia. Wznosi się w swoich marzeniach wysoko. Ma śmiałość wybić się ponad ziemię, czyli nie jest zwykłym, przeciętnym śmiertelnikiem tylko chce dokonać czegoś niezwykłego, bo ma na to szansę.Za swoje marzenia płaci wysoką cenę. Jednych może on inspirować a drugich ostrzegać, bo ludzie bardziej będą dostrzegać Dedala, który jest rozsądny, ostrożny, dożywa późnej starości w spokoju i bezpieczeństwie.

          Grecja to jedno z miejsc najbardziej obleganych przez turystów, bo to jest kolebka naszej cywilizacji. Zawsze jest tak, że sztuka jest wyrazem danej epoki, gustów, myślenia, filozofii, dążeń i marzeń ludzi żyjących w danym czasie. Tak było też z rzeźbą i architekturą grecką. To jest prawie 600 lat działania artystów. To genialny czas. Czas, w którym powstało wiele wspaniałych dzieł i chociaż nie przetrwały dzisiaj w komplecie - pokazują wzór doskonałości w myśleniu o sztuce Greków, w którym dominował umiar, symetria, porządek, równowaga. Ciekawe jest to, że w tamtym czasie rzeźbiarzy w ogóle nie uznawano za artystów, jako że pracowali rękami w kamieniu czy w marmurze, to uznawano ich za zwykłych robotników. Na ogół nie byli zauważani ale zdarzały się wyjątki jak Fidiasz, który zyskał za życia dużą popularność. Rzeźba nie miała spełniać próżnych potrzeb, czyli przykładowo nie mogła służyć wystrojowi wnętrz. Była wykonywana na zamówienie bogatych ludzi bądź polis a potem najczęściej wystawiana wewnątrz świątyni. Najznakomitsze dzieła można podziwiać na Akropolu – są to wysokie, marmurowe posągi. Wspomniany wcześniej Fidiasz tworzył monumentalne rzeźby, zdobione złotem i kością słoniową. Pani Beata wspomniała również, że rzeźby przedstawiały bogów albo postacie młodzieńców (nagie), wojowników, gdzie było widać doskonałe proporcje ciała, pięknie zbudowane sylwetki w pozycji stojącej lub siedzącej. Dziewczęta przedstawiane były w lekkich, zwiewnych szatach. Dowiedzieliśmy się, że do istotnych twórców tej epoki należał też Myron - autor rzeźby "Dyskobol", który zaczął rzeźbić postacie dynamiczne, czyli w ruchu; Poliklet, który pokazywał postacie ludzkie w naturalnej pozie. Te postacie do dzisiaj są wzorami rzeźb zdobiących nasze miasta i place. Grecy przedstawiali głównie filozofów, myślicieli, idealistów, ewentualnie sportowców. Natomiast Rzymianie gloryfikowali swoich wodzów, żołnierzy. Pani Beata uświadomiła nam, że tak naprawdę rzeźba miała charakter propagandowy. 

           Na koniec nasza nauczycielka pokazała nam mnóstwo pięknych zdjęć, które wykonała podczas swojej podróży do Grecji jednocześnie zachęcając nas do odwiedzenia „kolebki naszej cywilizacji”.