Na szabatowym stole

W tradycji żydowskiej wszystkie uroczystości religijne i rodzinne wiążą się z jedzeniem. W szabat (największe święto żydowskie, które zaczyna się w piątek o zachodzie słońca, a kończy w sobotę o zmierzchu i jest czasem odpoczynku) jada się 3 posiłki: wieczorem w piątek (po przyjściu z synagogi) oraz w południe i wieczorem w sobotę. Na początek ojciec rodziny odłamuje i zjada kawałek chały, potem czynią to pozostali biesiadnicy. W szabat je się ryby, śledzie, siekaną wątróbkę z jajkiem, rosół z makaronem albo knedlami, kugel i obowiązkowo cymes – słodką potrawę owocowo-warzywną, której nazwa weszła do potocznego języka jako określenie czegoś dobrego, jedynego w swoim rodzaju. 
Szabatową potrawą podawaną w sobotnie południe jest czulent, danie gorące, niezwykle kaloryczne. Przygotowuje się je w piątek i przetrzymuje w specjalnych garnkach albo w rozgrzanym piekarniku do następnego dnia. W jego skład wchodzi pokrojona wołowina, ziemniaki, marchew, pęczak, fasola, cebula i czosnek. Czasem zamiast kaszy wkłada się do środka duży knedel, innym razem nadziewane szyjki kurze. Wieczerzę wieńczy groch, doprawiony solą i pieprzem. Je się go palcami tak jak solone migdały lub orzechy. W ten sposób świętują tylko religijne rodziny, inni po prostu jedzą uroczystą kolację.