Wywiad z Moran – pielgrzymowanie w judaizmie

Nasza szkoła, otwarta na wielokulturowość, na co dzień uczy nas szacunku do innych kultur i religii. W ubiegłorocznej edycji projektu mogliście już poznać naszą koleżankę żydowskiego pochodzenia Moran, która do 12 roku życia mieszkała w Izraelu (Kirjat Bialik) W ramach tegorocznej edycji zapytaliśmy ją o wątki związane z pielgrzymowaniem w jej kulturze i religii.


 - Moran, w ubiegłym roku rozmawialiśmy już z Tobą o Twojej kulturze, w tym roku chcielibyśmy zadać Ci bardziej szczegółowe pytania związane z tegoroczną edycją naszego projektu, tzn. pielgrzymowaniem w judaizmie. Opowiesz nam o tym trochę?


- Trochę to powinniście już wiedzieć z historii i lekcji religii. Co chcielibyście dokładnie wiedzieć?


- Istnieje legenda o Żydzie Wiecznym Tułaczu, który miał znieważyć Jezusa niosącego krzyż na Golgotę, za co został skazany na wieczną tułaczkę po świecie. Mamy też postać Abrahama, Mojżesza. Czy mamy rację, że historia Żydów mocno jest związana z pielgrzymowaniem?


- Coś w tym jest. Chyba każdy Żyd ma pielgrzymowanie we krwi. Abraham czy Mojżesz dowodzą też, że niekoniecznie każda wędrówka wynika z samej chęci podróżowania. Często pewne okoliczności zmuszają nas do wędrówki. Zresztą coś na ten temat powinniście już wiedzieć. Przecież w 1968 roku tak wielu Żydów musiało opuścić Polskę. 


- Rzeczywiście, nawet o tym nie pomyśleliśmy. W sumie też jesteś takim pielgrzymem, ponieważ przyjechałaś do Polski kilka lat temu. Wiemy, że nie mieszkałaś w Jerozolimie. A byłaś tam kiedyś?


- Tak, to takie bardzo naturalne, aby chociaż raz w życiu być w Jerozolimie. Nawet z wycieczką szkolną pojechałam do Jerozolimy. No i z tatą byłam przed Ścianą Płaczu. Jednak musicie pamiętać, że mamy dużo żydowskich miejsc pielgrzymkowych na całym świecie. Każda synagoga, a przede wszystkim każdy cmentarz żydowski jest takim miejscem, również w Polsce. 


- To fakt, w Krakowie możemy nawet to odczuć. Co roku pojawia się wielu Żydów z całego świata.


- Wejdę Wam w słowo. Rzeczywiście tak jest i wcale nie chodzi o Festiwal Kultury Żydowskiej, ale o pielgrzymowanie do grobu rabina Remuh. 


- Wiemy już z naszej lekcji uczniowskiej, że macie aż trzy święta pielgrzymkowe Pesach, Szawuot i Sukot.


- Zgadza się. Sami więc widzicie, jak bardzo nasza historia związana jest z pielgrzymowaniem. W sumie to chyba wszyscy ludzie są pielgrzymami. smiley