40. Rocznica krwawego mordu na młodych Żydach z naszego miasteczka

Byli bardzo młodzi, w większości dwudziestoletni, ale najmłodszy z nich miał zaledwie 16 lat. Zginęli, bo mieli sny o wolności i buncie, bo podobno gromadzili broń, nie chcieli dać się wziąć żywcem nazistowskim mordercom. Dlatego - zwabieni w pułapkę - zginęli wcześniej od innych, na których przyszedł straszny czas w sierpniu następnego roku. 1. maja 1941 r. w tzw. Olszynach, nad Aderówką rozstrzelano 22, a niektóre źródła mówią o 24, młodych mszańskich Żydów; wśród nich 2 kobiety, prawie dziewczyny. Na ich zbiorowej mogile zapaliliśmy znicz,  odmówiliśmy Psalm 23:  "Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie, pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach....". Wierzymy, że oni - choć przez straszną drogę - już doszli do edenu.